Historia miejsca
Ponad sto lat temu rosyjscy melomani zainicjowali kult Domu Urodzenia Fryderyka Chopina. W latach 30. XX wieku dom został przebudowany na dworek, a wokół niego powstał piękny park według koncepcji Franciszka Krzywdy-Polkowskiego. Jego założenia były wyrazem ówczesnych trendów projektowych z jubilersko opracowanymi detalami: murkami, pergolami, ceramiką, betonem i drewnem. W drugiej połowie ubiegłego stulecia wizyta w Żelazowej Woli była obowiązkowym punktem wycieczek po Mazowszu dla turystów z całego świata. Pod koniec XX wieku park bardzo podupadł. „Fortepianowa muzyka Chopina chrypiała z wystawionych na zewnątrz głośników w rytmie trzaskających drzwi pstrokatych przenośnych toalet” (arichirama.muratorplus.pl) W 2006 ogłoszono konkurs na rewaloryzację muzeum i dostosowanie go do współczesnych standardów. Po rozstrzygnięciu go, misję odnowy muzeum powierzono Bolesławowi Stelmachowi
Fot. Waldemar Kielichowski / NIFC
Odnowa
Stelmach do realizacji swojego projektu zaprosił kompetentne pracownie architektoniczne i wspólnie stworzyli niezwykłą przestrzeń architektoniczno – parkową, na wysokim poziomie, przystosowaną do obsługi turystów z całego świata. Dom Urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli stał się na nowo urokliwym miejscem z artystyczną atmosferą i niezwykłym klimatem. Za pomocą cegieł z odzysku lub nowych lecz ręcznie formowanych odtworzono lub wyremontowano elementy pierwotnego parku zaprojektowanego przez Krzywdę-Polkowskiego.
Foto. Jacek Tryc
Powstały trzy nowe obiekty. Są to przeszklone pawilony umiejscowione na obrzeżach parku lub wkomponowane w jego mur. Pierwsze – dawne zaplecze gospodarcze to dziś wejście i recepcja.
Foto. Jacek Tryc
Fot. Marcin Czechowicz / NIFC
Foto. Jacek Tryc
Dawna brama jest zamknięta, a znajdujący się koło niej kolejny budynek gospodarczy stał się częścią nowego pawilonu, w którym mieści się wielofikcyjna sala i restauracja.
Foto. Jacek Tryc
Budynek zaplecza ogrodowego został przeniesiony na drugą stronę parku i zasłonięty nowym pawilonem. W parku pojawiły się mniejsze budynki, w których są toalety i zaplecze zmodernizowanego amfiteatru. Pojawiły się nowe ławki, lampy ogrodowe, kosze. Wzdłuż głównej alei rozmieszczono niewidoczne głośniki, z których rozbrzmiewa muzyka Chopina.
Fot. Marcin Czechowicz / NIFC
Fot. Marcin Czechowicz / NIFC
Foto. Jacek Tryc
Nowe budynki znajdują się w dużej odległości od dworku, dzięki czemu wokół dworku zachowany jest sielski klimat.
Foto. Jacek Tryc
Fot. Marcin Czechowicz / NIFC
Fot. Marcin Czechowicz / NIFC
Foto. Jacek Tryc
Do większości konstrukcji użyto naturalnych materiałów: łamanego, polnego granitu, klejonego drewna jedlicy oraz szkła, które wizualnie otwiera budynek na piękno zielonego parku. Duże przeszklone ściany nadają mu przestronności, mimo że w rzeczywistości jest niewielki.
Foto. Jacek Tryc
Foto. Jacek Tryc
Foto. Jacek Tryc
Foto. Jacek Tryc
Zarówno budynek jak i park są ładne i funkcjonalne. Pracownia Bronisława Stelmacha po raz kolejny wykazała się dużą precyzją, doskonałym wyczuciem estetyki idealnie wyczuciem klimatu otoczenia. Nawet sklep z pamiątkami, który się znajduje na terenie pawilonu, nie ma w sobie nic z odpustowego straganu, lecz jest dobrze wkomponowany w architekturę wnętrza. Ponadto oferowane pamiątki są designerskimi gadżetami.
Torba filcowa. Sklep ChopinStore
Dom Urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli wraz z okalającym go parkiem to miejsce, które warto zobaczyć. Ma ono nie tylko znaczenie kulturalno – edukacyjne, ale jest również kontaktem z dobrą polską architekturą. Ujawnia wysokie kwalifikacje polskich projektantów i pozwala podziwiać kunszt realizacji. Jest to doskonałą propozycją na niedzielny spacer. Magiczny duet architektury i sztuki, w otoczeniu pięknej przyrody kusi swoim wdziękiem o każdej porze roku.
Tych, którzy tam nie byli lub byli, ale dawno, zachęcam do odwiedzenia Żelazowej Woli. Na nas to miejsce zrobiło bardzo dobre wrażenie. Ciekawi jesteśmy Waszych odczuć. Dzielcie się z nami swoimi opiniami. A może ktoś ma dla nas równie ciekawą propozycję. Czekamy …
Foto. Jacek Tryc