Pod koniec grudnia 2017 roku w Muzeum Narodowym w Warszawie została otworzona Galeria Wzornictwa Polskiego prezentująca 100 lat polskiego designu – od Witkiewicza po Ziętę. Wystawa ta, to nie tylko eksponaty wyrażające pewne zjawiska i tendencje dokonujące się w polskim designie, ale też prezentacja myślenia o projektowaniu w XX w.
XX wiek był dla Polski czasem ogromnych przemian. Każda z nich wywarła wpływ na wzornictwo i projektowanie. Ułożona chronologicznie wystawa, wita nas eksponatami w stylu zakopiańskim i przywołuje postać Stanisława Witkiewicza. Nurt ten miał konkretny społeczny cel: jednoczyć Polaków, którzy znajdowali się pod zaborami. Po odzyskaniu niepodległości dominowały inne tendencje. Dalej możemy zobaczyć wystawę twórców Warsztatów Krakowskich i wystawy paryskiej. Meble zaprojektowane w Spółdzielni Artystów Ład, powojenny socrealizm, czy dynamiczny i bogaty współczesny polski design. Swoje honorowe miejsce na wystawie ma ceramika i szkło, które nieprzerwanie przez cały XX wiek są wizytówką polskiego wzornictwa na najwyższym poziomie i cenione są na całym świecie.
Ciekawym fragmentem galerii jest wystawa poświęcona sztuce użytkowej. Są to przedmioty codziennego użytku stworzone z dużą inwencją. Dzięki nim można zaobserwować zmiany jakie zaszły w zarówno technologii jak i projektowaniu. Wzornictwo przemysłowe to taki rodzaj sztuki, który uświadamia nam, że wszystko, co nas otacza jest zaprojektowane.
Ważnym uzupełnieniem wystawy są filmy i prezentacje. W jednej części wystawy można zobaczyć czarno – białe archiwalne kroniki filmowe z pokazów mody w dobie PRL-u, a w drugiej film – uzupełniający ekspozycję o rzeczy, które były ważne dla polskiego wzornictwa a nie znalazły się na wystawie.
Wystawa jest wyjątkową okazją, aby zobaczyć ikony polskiego designu, które nie weszły do masowej produkcji. Należą do nich między innymi Muszelka – Teresy Kruszewskiej, czy fotel Romana Modzelewskiego RM58, nie mogło oczywiście zabraknąć fotela Józefa Chierowskiego, klasyka polskiego wzornictwa. Wiele z tych mebli ma dziś swój renesans. Niektórych produkcja trwa nieprzerwanie, inne zostały wskrzeszone, pozostałe były inspiracją do nowych modeli. Więcej o wzornictwie w dobie PRL możecie przeczytać tutaj . Wszystkie, znajdujące się na wystawie eksponaty, filmy i prezentacje są ważne i podkreślają dużą wartość i wysoki poziom polskiego wzornictwa.
Ograniczona ilość miejsca nie jest sprzymierzeńcem, tak ważnej wystawy. Duża ilość prezentowanych na wystawie rzeczy, ustawionych na niewielkiej przestrzeni, momentami przypomina pchli targ. Taki sposób ekspozycji nie oddaje w pełni znaczenia polskiej myśli projektowej dla naszej kultury. Chronologiczna prezentacja eksponatów w szklanych gablotach, ułożonych tematycznie to koncepcyjnie dobry pomysł, ale tłum zwiedzających i bogata ekspozycja zagłuszają przekaz pomysłu i czynią ją trochę przypadkową i chaotyczną. Kolejną trudnością są ukryte w szufladach tkaniny. Jest to konieczne ze względu konserwatorskich, nie mniej jednak zbyt mało na wystawie zachęty do tego, by je obejrzeć. Wielu zwiedzających nie miało śmiałości, by je otworzyć, albo nie spodziewało się tam niczego atrakcyjnego.
Abstrahując od pewnych niedogodności, uważamy Galerię Wzornictwa Polskiego za ważną i potrzebną. Polski design to dziedzina zasługująca na uwagę i pełniąca ważna rolę w polskiej kulturze. Kto jeszcze nie był, zachęcamy by się wybrał … A kto już był i ją wiedział? Podzielcie się z nami swoimi opiniami.